Tą notkę miałam dodać już dawno, ale niestety miałam sporo problemów na głowie, więc nie miałam czasu nawet myśleć o czymkolwiek.
W ostatnim czasie kupuje to czego potrzebuję, staram się zużyć to co mam, bo przez kupowanie kosmetyków np. z ciekawości nagromadziło mi się tego wszystkiego i staram się teraz to zużyć :)
A więc:
1. Herbal Essences, Nawilżenie po brzegi, szampon nawilżająy i wyzwalający blaz z ekstraktami z orchidei i kokosa (uwielbiam jego zapach)
2. Herbal Essences, Niech kolor będzie z Tobą, szampon z ekstraktami z jagód acai i jedwabiu
3. Gliss Kur, Ekspresowa odżywka regeneracyjna do włosów cienkich, płaskich i zniszczonych (bez tego typu odżywek nie rozczesałabym moich włosów)
4. Farba Syoss, Mixing Colors, Mix Karmelowo-Nugatowy (z braku czasu na zastanawianie się nad kolorem farby wybrałam ten sam odcień co poprzednio)
5. L'oreal, Korektor True Match (miałam go już wcześniej i nie za bardzo przypadł mi do gustu, bo nie współpracował z podkładem, kupiłam go ponownie, ale przy najbliższej mojej wizycie we Wrocławiu mam w planach kupić korektor Mac'a)
6. Lirene, Oczyszczający żel peelingujący do mycia twarzy (mój numer 1 w tego typu produktach)
7. Cleanic, Kindii dzidziuś, chusteczki nawilżające dla niemowląt (mój sposób na zmycie makijażu)
8. Bambino, Krem ochronny
9. Rimmel, Lakiery 60 seconds, 500 Carmel Cupcake i 620 How do you lilac it?
10. Johnson's Baby, oliwka w żelu
11. Bielenda, Subtelny peeling do ciała do skóry suchej i odwodnionej
12. Garnier Body, Nawilżająca pielęgnacja 7 dni, Łagodzące mleczko do ciała z miodem do skóry suchej i wrażliwej.
To by było na tyle. Szczerze mówiąc mogłabym sporo już o tych kosmetykach napisać, ale nie dysponuję wystarczającą ilością czasu, ale cieszę się, że mam chwilkę by dodać chociaż to. Pozdrawiam Was serdecznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz