Nie wiem jak u Was, ale u mnie szał przygotowań świątecznych trwa, ale całe szczęście dzisiaj będzie ich koniec :)
Mając chwilkę czasu postanowiłam z okazji Świąt napisać, a tak ściślej mówiąc napisać życzenia :)
Kochani, z okazji Świąt Bożego Narodzenia, chciałabym Wam życzyć wszystkiego co najlepsze. Niech czas tych Świąt upłynie Wam z rodzinnym gronie pełnym miłości i szczęścia. Niech Św. Mikołaj nie szczędzi dla Was prezentów :) Życzę Wam byście te Święta wspominali jako jedne z tych najpiękniejszych :) Pozdrawiam Was gorąco :)
niedziela, 23 grudnia 2012
piątek, 7 grudnia 2012
Nowości
Już dawno miałam dodać jakąkolwiek notkę, ale albo miałam problemy osobiste, albo komputer odmawiał posłuszeństwa i oraz nawet aparat postanowił się zbuntować... Nareszcie udało zrobić mi się zdjęcia i doprowadzić komputer do normalności itp., itd....
Dzisiaj "pochwalę" się nowościami jakie w ostatnich dniach się u mnie pojawiły. Niestety są to tylko i wyłącznie kosmetyki, bo jakoś nic ciekawego, jeśli chodzi o ubrania, nie wpadło mi w ręce/oko.
A więc:
Lakiery z Golden Rose z ich nowych serii:
-Selective w kolorze 26 Cherry Bomb, jest to dość duży lakier (poj. 16ml), jeszcze nie miałam tak na prawdę go wypróbować, jedynie wczoraj maznęłam nim jeden z paznokci, ale niestety nie zrobiłam zdjęcia. Jedyne co mogę aktualnie powiedzieć o tym lakierze to tyle, że konsystencja lakieru nie jest zła, chociaż jak dla mnie mógłby być ciut gęstszy, fajny pędzelek, krycie przy 3 warstwach (ale u mnie 3 warstwy to raczej norma), wydaje mi się, że polubimy się z tym lakierem, a może i z całą serią :) cena: 6,90 zł
-Jolly Jewels w kolorze 107, swietna seria, w sam raz na karnawał :) mnóstwo brokatu, który pięknie się mieni, ale jak brokat, to i pewnie ze zmywaniem będzie katorga :) ale odcienie są tak świetne, nie można się zdecydować, który wybrać :) cena: 12,90 zł
Podkład Revlon, Colorstay, do cery tłustej i mieszanej w odcieniu 110 Ivory- podkład, którego używam od dłuższego czasu, ponieważ jest to jeden z niewielu podkładów, który ma wśród swoich odcieni, odcień dla osoby bladej, czyli takiej jak ja. Kupuję go zawsze na Allegro i nie płacę za niego nie więcej niż 45 zł :)
Szminka Rimmel z serii Lasting Finish Matt by Kate Moss, odcień 103- czyli jedyna rzecz, jaką kupiłam w Rossmanie, w czasie promocji -40% na wszystkie kosmetyki do makijażu. Nie wiem jak to wyglądało u Was, ale u mnie w mieście niestety nic nie było uzupełniane od pierwszego dnia i gdy tylko znalazłam czas by się wybrać do Rossmana (był to 3 dzień promocji), były totalne pustki, co mnie strasznie zdenerwowało, bo miałam dość sporą listę zakupów, której w ogóle nie zrealizowałam. Szminka kosztowała mnie jakieś 11 zł, niestety nie pamiętam dokładnie ile za nią zapłaciłam, a paragon gdzieś przepadł.
Odżywka do włosów Gliss Kur, włosy bardzo zniszczone, suche- czyli obowiązkowy produkt u mnie. Uwielbiam te odżywki, zdecydowanie ich podstawowym zadaniem jest ułatwienie mi rozczesywanie moich włosów. Ceny nie pamiętam, ale nie jest to droga odżywka i serdecznie Wam ją polecam, wypróbowałam wiele tego typu produktów, więc wiem, że Gliss Kur jest najlepszy.
Krem do cery naczynkowej na dzien z SPF 6- jestem posiadaczką cery naczynkowej, ale raczej nie stosowałam nigdy odpowiednich dla tego typu cery produktów. Postanowiłam to zmienić i długo zastanawiałam się na jaki krem postawić. Wybór padł własnie na firmę AA. Jak narazie kremu użyłam tylko raz, więc nie będę się na jego temat wypowiadała, ale jeśli mnie nie zapcha to już będzie duży plus :) cena: 17,99 zł
Balsam do ciała Dove do bardzo suchej skóry- moja skóra uwielbia się przesuszać, więc balsamy idą u mnie jak woda. Postanowiłam kupić ten balsam ze względu na pojemność (400 ml). Ładnie pachnie, ale jak działa? Nie wiem, nie miałam okazji jeszcze testować, cena: 15,99 zł
Antyperspirant Nivea, pure & sensitive, dla wrażliwej skóry- tak jak już kiedyś pisałam, używam tylko tego typu antyperspirantów, niestety moja skóra nie jest przyjazna dla mnie... ceny niestety nie pamiętam
Balsam do ust Tisane- czyli produkt świetnie znany i przez wielu lubiany. Ja bez tego balsamu nie wyobrażam sobie życia :)
Krem do rąk Ziaja, kozie mleko- kremy z Ziaji jakoś przypadły mi do gustu, ładnie pachną, w miarę dobrze nawilżają i szybko się wchłaniają, a do tego są tanie. cena: 5,39 zł
Zmywacz do paznokci ISANA- nigdy nie miałam swojego ulubionego zmywacza, to czasu, aż nie kupiłam tego. Za niewielką cenę mamy 250 ml produktu, zmywacz tak bardzo nie śmierdzi i świetnie zmywa lakier, ja w nim minusów nie widzę.
Tonik matujący z Nivea- nie jestem osobą, która często używa toniku, rzadko kiedy go kupuję, ale ze wszystkich tego typu produktów, najczęściej wybierałam te z Nivea :) cena: 9,49 zł
Ostatnio w moim mieście została otworzona galeria, w której to Rossman z okazji otwarcia rozdawał prezenty. Ja na otwarciu nie byłam, ale kilka prezentów dostałam, ponieważ inni w rodzinie wybrali się i to i owo w Rossmanie zakupili, więc i upominki dostali. Produkty jakieś szałowe nie był, ale skoro darmo to darmo... Ja przygarnęłam dwa produkty:
Zmywacz do paznokci Maybelline i lakier do paznokci L'oreal z serii Resist & Shine w odcieniu 740- szału nie ma, ale darmo to darmo ;D
To na tyle, przepraszam bardzo za chaotyczną notkę, ale mimo, że czasu mało to postanowiłam napisać :)
Trzymajcie się ciepło :)
Dzisiaj "pochwalę" się nowościami jakie w ostatnich dniach się u mnie pojawiły. Niestety są to tylko i wyłącznie kosmetyki, bo jakoś nic ciekawego, jeśli chodzi o ubrania, nie wpadło mi w ręce/oko.
A więc:
Lakiery z Golden Rose z ich nowych serii:
-Selective w kolorze 26 Cherry Bomb, jest to dość duży lakier (poj. 16ml), jeszcze nie miałam tak na prawdę go wypróbować, jedynie wczoraj maznęłam nim jeden z paznokci, ale niestety nie zrobiłam zdjęcia. Jedyne co mogę aktualnie powiedzieć o tym lakierze to tyle, że konsystencja lakieru nie jest zła, chociaż jak dla mnie mógłby być ciut gęstszy, fajny pędzelek, krycie przy 3 warstwach (ale u mnie 3 warstwy to raczej norma), wydaje mi się, że polubimy się z tym lakierem, a może i z całą serią :) cena: 6,90 zł
-Jolly Jewels w kolorze 107, swietna seria, w sam raz na karnawał :) mnóstwo brokatu, który pięknie się mieni, ale jak brokat, to i pewnie ze zmywaniem będzie katorga :) ale odcienie są tak świetne, nie można się zdecydować, który wybrać :) cena: 12,90 zł
Podkład Revlon, Colorstay, do cery tłustej i mieszanej w odcieniu 110 Ivory- podkład, którego używam od dłuższego czasu, ponieważ jest to jeden z niewielu podkładów, który ma wśród swoich odcieni, odcień dla osoby bladej, czyli takiej jak ja. Kupuję go zawsze na Allegro i nie płacę za niego nie więcej niż 45 zł :)
Szminka Rimmel z serii Lasting Finish Matt by Kate Moss, odcień 103- czyli jedyna rzecz, jaką kupiłam w Rossmanie, w czasie promocji -40% na wszystkie kosmetyki do makijażu. Nie wiem jak to wyglądało u Was, ale u mnie w mieście niestety nic nie było uzupełniane od pierwszego dnia i gdy tylko znalazłam czas by się wybrać do Rossmana (był to 3 dzień promocji), były totalne pustki, co mnie strasznie zdenerwowało, bo miałam dość sporą listę zakupów, której w ogóle nie zrealizowałam. Szminka kosztowała mnie jakieś 11 zł, niestety nie pamiętam dokładnie ile za nią zapłaciłam, a paragon gdzieś przepadł.
Odżywka do włosów Gliss Kur, włosy bardzo zniszczone, suche- czyli obowiązkowy produkt u mnie. Uwielbiam te odżywki, zdecydowanie ich podstawowym zadaniem jest ułatwienie mi rozczesywanie moich włosów. Ceny nie pamiętam, ale nie jest to droga odżywka i serdecznie Wam ją polecam, wypróbowałam wiele tego typu produktów, więc wiem, że Gliss Kur jest najlepszy.
Krem do cery naczynkowej na dzien z SPF 6- jestem posiadaczką cery naczynkowej, ale raczej nie stosowałam nigdy odpowiednich dla tego typu cery produktów. Postanowiłam to zmienić i długo zastanawiałam się na jaki krem postawić. Wybór padł własnie na firmę AA. Jak narazie kremu użyłam tylko raz, więc nie będę się na jego temat wypowiadała, ale jeśli mnie nie zapcha to już będzie duży plus :) cena: 17,99 zł
Balsam do ciała Dove do bardzo suchej skóry- moja skóra uwielbia się przesuszać, więc balsamy idą u mnie jak woda. Postanowiłam kupić ten balsam ze względu na pojemność (400 ml). Ładnie pachnie, ale jak działa? Nie wiem, nie miałam okazji jeszcze testować, cena: 15,99 zł
Antyperspirant Nivea, pure & sensitive, dla wrażliwej skóry- tak jak już kiedyś pisałam, używam tylko tego typu antyperspirantów, niestety moja skóra nie jest przyjazna dla mnie... ceny niestety nie pamiętam
Balsam do ust Tisane- czyli produkt świetnie znany i przez wielu lubiany. Ja bez tego balsamu nie wyobrażam sobie życia :)
Krem do rąk Ziaja, kozie mleko- kremy z Ziaji jakoś przypadły mi do gustu, ładnie pachną, w miarę dobrze nawilżają i szybko się wchłaniają, a do tego są tanie. cena: 5,39 zł
Zmywacz do paznokci ISANA- nigdy nie miałam swojego ulubionego zmywacza, to czasu, aż nie kupiłam tego. Za niewielką cenę mamy 250 ml produktu, zmywacz tak bardzo nie śmierdzi i świetnie zmywa lakier, ja w nim minusów nie widzę.
Tonik matujący z Nivea- nie jestem osobą, która często używa toniku, rzadko kiedy go kupuję, ale ze wszystkich tego typu produktów, najczęściej wybierałam te z Nivea :) cena: 9,49 zł
Ostatnio w moim mieście została otworzona galeria, w której to Rossman z okazji otwarcia rozdawał prezenty. Ja na otwarciu nie byłam, ale kilka prezentów dostałam, ponieważ inni w rodzinie wybrali się i to i owo w Rossmanie zakupili, więc i upominki dostali. Produkty jakieś szałowe nie był, ale skoro darmo to darmo... Ja przygarnęłam dwa produkty:
Zmywacz do paznokci Maybelline i lakier do paznokci L'oreal z serii Resist & Shine w odcieniu 740- szału nie ma, ale darmo to darmo ;D
To na tyle, przepraszam bardzo za chaotyczną notkę, ale mimo, że czasu mało to postanowiłam napisać :)
Trzymajcie się ciepło :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)